Wyślij wiadomość
Umów się na spotkanie
Dostępny 24/7
Dostępny 24/7
Podróbki oficjalnej aplikacji mObywatel są obecnie tanie i łatwo dostępne. Rząd zwleka z wydaniem rozporządzenia, które mogłoby ograniczyć ten nielegalny biznes. Problemem jest też fakt, że nie wszyscy wiedzą, jak sprawdzić autentyczność mDowodu – a przy jego pomocy można oddać głos w wyborach, zarejestrować kartę SIM, a nawet umożliwić nieletnim zakup alkoholu.
Za wytwarzanie replik dokumentów publicznych grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności do dwóch lat (art. 58 Kodeksu karnego). Przepis ten wprowadzono w 2019 roku, aby przeciwdziałać produkcji tzw. dowodów kolekcjonerskich. Chociaż organy ścigania odnoszą sukcesy w zwalczaniu produkcji fałszywych dokumentów, nadal można bez trudu znaleźć oferty ich sprzedaży za kilkaset złotych.
Od lipca 2023 roku, na mocy ustawy o aplikacji mObywatel, tożsamość można potwierdzać za pomocą cyfrowego mDowodu. Pomimo licznych zabezpieczeń, fałszerze oferują „kolekcjonerskie aplikacje” na wzór oficjalnej, a fałszywe mDowody są dostępne natychmiast i kosztują zaledwie kilkadziesiąt złotych.
Oferty podróbek mObywatela można przypadkowo znaleźć w mediach społecznościowych. Fałszerze, podszywając się pod oficjalne profile, zachęcają do kontaktu prywatnego lub dołączenia do ukrytych grup. Wpisując frazę “dowód osobisty” w wyszukiwarce , znaleźliśmy 9 kanałów Discord, handlujących dowodami.
Osoby chcące wejść do tego nielegalnego biznesu mogą nawet kupić kod źródłowy do własnych aplikacji za około 200 zł, który pozwala na generowanie i sprzedaż dowodów. Fałszerze oferują także promocje lub darmowy dostęp w zamian za zapraszanie znajomych.
Często fałszerze umieszczają w opisach swoich ofert „klauzule bezpieczeństwa”, twierdząc, że aplikacja służy jedynie do celów edukacyjnych, demonstracyjnych lub jest przeznaczona dla kolekcjonerów. W rzeczywistości reklamy wprost zachęcają do wykorzystywania podróbek do zakupów przeznaczonych dla dorosłych, rejestracji kart SIM i wielu innych nielegalnych działań.
Z naszych ustaleń wynika, że większość ofert skierowana jest do osób poniżej 18. roku życia. I to rzeczywiście oni są głównym odbiorcami usługi. Udało nam się skontaktować z uczennicą szkoły średniej w Białymstoku, która potwierdza, że kilka osób w jej klasie rzeczywiście ma i używa takiego dowodu. Dziewczyna dodaje, że niektórzy z jej równieśników, nie kupują dowodów, bo wystarczy przerobione w fotoshopie zdjęcie w galerii telefonu – ekspedientki w sklepie tego nie sprawdzają.
Fałszywe dokumenty reklamowane są także na TikToku i Discordzie, a w ogłoszeniach pojawiają się nawiązania do popkultury, m.in. serialu „Breaking Bad” czy postaci znanych raperów.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem Oficerem Prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, z pytaniem o skalę zjawiska. Mł. insp. Tomasz Krupa w rozmowie telefonicznej poinformował nas, że w całym Województwie Podlaskim Policja nie otrzymała, ani jednego zgłoszenia od firm czy instytucji o osobach posługujących się podrobionym elektronicznym dowodem osobistym. Może to świadczyć o braku zainteresowania ze strony sklepów, o udzielaniu informacji o takich przypadkach, albo o braku świadomości personelu jak taki dowód osobisty należ poprawnie sprawdzać.
Obywatele powinni być świadomi, jak sprawdzać autentyczność cyfrowych dokumentów. Oficjalna aplikacja mObywatel posiada zabezpieczenia, które można łatwo zweryfikować, np. dynamiczny kod QR oraz certyfikaty Ministerstwa Cyfryzacji.
Jak sprawdzić dowód osobisty dowiesz się TUTAJ
Możesz też obejrzeć instruktażowy FILM
Chcesz się z nami spotkać? Umów się na bezpłatne KONSULTACJE